Randkowanie przypomina emocjonalny rollercoaster: zachwyca, frustruje, podsuwa złudne nadzieje, zaskakuje. Aplikacje — Tinder czy Bumble — są obecnie główną sceną miłosnych poszukiwań, ale jednocześnie odsłaniają całą gamę ludzkich intencji. Czy w cyfrowym świecie da się znaleźć miłość, a przy okazji nie zgubić siebie?

W najnowszym odcinku Well Be Stories gościni Alicji Sękowskiej, psycholożka,  seksuolożka i terapeutka CBT Magdalena Chorzewska (Instaporadnia) tłumaczy, jak korzystać z aplikacji randkowych tak, aby miały realną wartość, jak randkować mądrze i gdzie szukać dobrych relacji, także po 40. roku życia oraz jak prowadzić pierwsze rozmowy i co robić na pierwszej randce.

Podpowiada, jak nie tracić czasu na osoby udające gotowość na bliskość oraz uczula, na jakie sygnały ostrzegawcze — tzw. red flagi — zwracać uwagę. Radzi również, jak budować zaufanie w związku, także po rozwodzie czy trudnych doświadczeniach oraz jak stworzyć relację, która ma szansę na przyszłość.

Nie ma fajnych facetów… ani fajnych kobiet?

To zdanie powtarza się w gabinetach terapeutów jak refren. Chorzewska słyszy je regularnie, głównie od osób po wielu nieudanych relacjach.

— Nie ma normalnych facetów, normalnych kobiet — najczęściej słyszę to od ludzi rozczarowanych związkami, którzy byli w iluś tam relacjach i coś poszło nie tak. (…) Im bardziej w to wierzą, tym bardziej szukają dowodów na potwierdzenie tej hipotezy.

Wychodzi więc na to, że problem nie leży w innych, ale w naszej narracji. Rozczarowanie tworzy filtr, który zniekształca rzeczywistość — i nagle wszystko wydaje się potwierdzać pesymistyczne teorie.

Tinderowe historie: od komedii romantycznych po gorzkie dramaty

Historie z aplikacji przypominają mozaikę: od komedii romantycznych po gorzkie dramaty, które zostają w pamięci na długo.

— Można utknąć w aplikacji na wiele lat, albo być takim bumerangiem: bywać tam, poznawać kogoś, być rok, dwa, po czym wracać. (…) Mam pacjentkę, która była trzy razy po dwa lata z mężczyznami poznanymi w aplikacji i za każdym razem wracała tam, gdzie byli też oni.

Nie ma w tym nic złego, o ile znamy swoje potrzeby i nie próbujemy „leczyć samotności” przelotnymi znajomościami.

Presja wieku: Czy ja nie jestem za stara na miłość?

Lęk przed samotnością i presja biologicznego zegara wracają jak bumerang — niezależnie od wieku.

— Wczoraj dostałam pytanie: czy kobiety 40+ i 50+ mają szansę kogoś poznać? Smutne, że ktoś w to wątpi. Nawet 30-latki pytają, czy nie są już za stare.

Narracja „po trzydziestce jest już pod górkę” jest szkodliwa i fałszywa.

Chcesz kogoś fajnego poznać? Zacznij od siebie

Brzmi banalnie? A jednak większość osób zaczyna od patrzenia na innych zamiast na siebie. Tymczasem najbardziej atrakcyjni ludzie to ci, którzy lubią siebie i mają własne życie.

— Zawsze powtarzam: chcesz kogoś fajnego poznać, bądź fajny albo fajna. Chcesz kogoś ciekawego, to sprawdź, czy ty jesteś ciekawa albo ciekawy. Najpierw zaczynamy od randek ze sobą.

Tinderowy lifestyle i uzależnienie od randek

Randki potrafią wciągnąć i często chodzi w nich nie o miłość, a o dopaminę, uwagę i poczucie bycia chcianym.

— Miałam pacjenta, który chodził na cztery–pięć randek w tygodniu. Cel nie był taki, by kogoś poznać, tylko żeby miło spędzać czas. On tak żył przez lata, aż go to zmęczyło.

Świadome zarządzanie intencjami jest kluczowe, inaczej ryzykujemy, że randkowanie stanie się ucieczką przed samotnością, nudą, a czasem nawet przed sobą.

Fałszywa bliskość i podwójne życie

Intensywna wymiana wiadomości w aplikacjach potrafi dawać złudne poczucie intymności. Wspólne żarty, wyznania i zdjęcia tworzą wrażenie, że kogoś znamy, ufamy mu i jesteśmy blisko. Tymczasem w rzeczywistości możemy wciąż nie wiedzieć, kim naprawdę jest osoba po drugiej stronie.

— Przez aplikacje ludzie bardzo szybko poruszają intymne tematy i wytwarza się specyficzna więź. Czujemy, że kogoś znamy, ufamy, a tak naprawdę nie wiemy, kto to jest.

Dodatkowo niektóre osoby nie szukają prawdziwej relacji, lecz adrenaliny, potwierdzenia własnej atrakcyjności albo… okazji do podwójnego życia. Przykład?

— Mam pacjentki, które spotykały się z mężczyznami i myślały, że są w związku, a okazywało się, że są kochankami. Żona była gdzieś na drugim końcu Polski albo nawet w Warszawie, w innej dzielnicy.

Jak zacząć randkować w aplikacjach: kilka praktycznych porad

Zaczynając przygodę z aplikacjami randkowymi, warto postawić na autentyczność. — Dobrze jest po prostu pisać prawdę o sobie. Ja uważam, że prawda jest zawsze najlepsza. Bez filtrów i przerabiania zdjęć: szczerość to fundament, na którym można budować wartościowe relacje.

Kolejnym krokiem jest elastyczność w oczekiwaniach. — Zastanowić się, kogo my tak naprawdę szukamy… ale też nie zamykać się, bo zakochujemy się w osobowości, a nie w wyglądzie. Warto pamiętać, że czas spędzony w aplikacjach działa na układ nagrody: każdy match daje dopaminową iskrę, dlatego trzeba pilnować, żeby platformy randkowe nie stały się treścią życia.

Bezpieczeństwo i zdrowe granice to kolejny priorytet. Rozmowy najlepiej przenieść na video, a pierwsze spotkania umawiać w miejscach publicznych, informując bliską osobę o lokalizacji. — Znałam takie historie, że dziewczyny wsiadają od razu do samochodu obcego faceta… to jest bardzo nieostrożne.

Kluczowa jest też uwaga na czerwone flagi jest kluczowa: nadmierna czułostkowość, lamenty o byłych, brak zdjęcia, świeże rozstanie czy unikanie rozmów video to sygnały, które warto odnotować już na początku znajomości.

Warto kontrolować również tempo relacji. — Randkowanie jest super… pierwszy pocałunek, pierwsze złapanie za rękę. Nie ma co galopem pędzić i wszystko załatwiać w jeden wieczór.

A gdy zniechęcenie i frustracja stają się zbyt duże? Psycholożka zaleca detoks od aplikacji. — Wyłącz to na chwilę. Usuń aplikacje. Odetchnij. Idź na spacer, spotkaj się z ludźmi. Nie warto działać „na siłę” ani generalizować: jedna nieudana historia nie definiuje wszystkich ludzi ani możliwości, jakie daje świat randek online.

Włącz podcast

Randkowanie w aplikacjach to dziś test emocjonalnej odporności, uważności i świadomości własnych potrzeb. Ale jeśli podejdziemy do niego z dystansem i ciekawością, może stać się nie tylko sposobem na miłość, ale też lustrem, w którym zobaczymy siebie lepiej.

Chcesz wiedzieć, jak mądrze randkować online, unikać pułapek aplikacji i budować relacje, które naprawdę mają przyszłość? Posłuchaj najnowszego odcinka podcastu Well Be Stories.

Poszukujesz inspirujących rozmów, które wnoszą równowagę i spokój do codzienności? W Well Be Stories zaglądamy w obszary troski o ciało i umysł, pielęgnowania relacji, radzenia sobie z trudnymi emocjami oraz sztuki odpuszczania. Poruszamy tematy związane z self-care, intuicyjnym podejściem do diety, sposobami na lęk i wypalenie, a także inspirujemy do budowania zdrowych, świadomych nawyków. Ten podcast jest dla każdego, kto pragnie żyć w harmonii ze sobą i w pełni świadomie.